SURVIVAL

Przeżyj przygodę w znaczeniu dosłownym, bo o to w końcu chodzi w survivalu.

SURVIVAL

Przeżyj przygodę w znaczeniu dosłownym, bo o to w końcu chodzi w survivalu.


Dlaczego warto?

Dzisiejszy biznes jest nieprzewidywalny. Zmiana goni zmianę i to co jeszcze wczoraj było pożądaną umiejętnością jutro może być szkodliwym nawykiem. Wszelkie prognozy mówią, że najbardziej pożądaną kompetencją będzie szybkość adoptowania się do nowych, nieznanych warunków. Tego nie da się nauczyć z książki, trudno to wypracować na sali szkoleniowej. To trzeba przeżyć, doświadczyć w czystej formie. Poznać własne reakcje na stres, nieznane i niebezpieczne sytuacje. Przeanalizować je, wzmocnić te które budują porządną postawę i skorygować te które “usztywniają” i blokują rozwój.
Tego uczy survival – radzenia sobie w każdej sytuacji.

Co proponujemy?

Zapraszamy do przeżycia przygody. Przeżycia w znaczeniu dosłownym, bo o to w końcu chodzi w survivalu.
Bazując na doświadczeniach wielu wypraw, wyjść w góry i nocy spędzonych w samym środku niczego, przygotujemy dla Państwa bezpieczną ale wymagającą i w 100% realną przygodę. Biwakowanie we własnoręcznie zbudowanych szałasach, rozpalanie ogniska bez żadnego źródła ognia, przygotowywanie posiłków z tego co rośnie w lesie, to zaledwie mała próbka tego co oferujemy.

Ranking?

Wartość merytoryczna: 100%
Praca zespołowa: 80%
Wymagana sprawność fizyczna: 60%
Ryzyko zabrudzenia: 100%

Eksperci survivalu?

Tomek Deroń
Przewodnik górski, instruktor survivalu, rekreacji ruchowej i harcerstwa, pedagog, socjoterapeuta…
Wojtek Hernik
Instruktor survivalu, ratownictwa kataklizmowego, wspinaczki, strzelectwa i harcerstwa, taternik, jumpmaster…

Wpływ na Twój biznes?

Rozwój kompetencji w zakresie:

  Reakcji i radzenia sobie w zmianie.
  Współpracy zespołowej.
  Efektywności indywidualnej.
  Planowania.
  Radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.

Przykładowy scenariusz?

Grupa wyjeżdża autokarem na szkolenie/konferencję. Po drodze autokar ulega awarii. Z okolic silnika wydobywają się kłęby czarnego dymu. Oznacza to konieczność szybkiego oddalenia się od autokaru. Na szczęście okazuje się, że do celu podróży zostało już niewiele. Do tego pilot informuje, że opodal jest ścieżka, która przez las prowadzi bezpośredni do hotelu. Grupa rusza…
…ale czy dojdzie? To będzie zależało od tego jak poradzi sobie w lesie. Tu może ją spotkać dosłownie wszystko (co klient sobie zażyczy).
Może się okazać, że na polance nieopodal ścieżki miał miejsce wypadek i trzeba pomóc poszkodowanym drwalom. Udzielić pierwszej pomocy, zorganizować osłonę przed wiatrem, zagotować w polowych warunkach wodę i przygotować coś do jedzenia z tego co można znaleźć w lesie.
Może się okazać, że grupa zgubi ścieżkę i przyjdzie jej nocować w lesie, albo co gorsza w napotkanym w środku lasu dawno nie odwiedzanym dworku.
Może… a zresztą po co czytać.
To lepiej doświadczyć i samemu wyciągnąć wnioski i naukę pomocną w późniejszym funkcjonowaniu w firmie i nie tylko.