SETki inspiracji
Blog Grupy SET
Slider

97. Jak być konsekwentnym.

Badanie dwójki kanadyjskich psychologów (Knox i Inkster, 1968) przeprowadzone podczas wyścigów konnych, wykryło pewną zdumiewającą prawidłowość. Bezpośrednio po obstawieniu wybranego konia, ludzie byli znacznie pewniejsi jego wygranej niż bezpośrednio przed wykupieniem zakładu. Oczywiście, obiektywnie rzecz biorąc, szanse te wcale nie uległy zmianie: był to wciąż ten sam koń, na tym samym torze, w tej samej gonitwie. A jednak w umyśle obstawiającego, szanse te znacznie wzrosły w skutek samego wykupienia zakładu. Choć na pierwszy rzut oka powody tej dramatycznej zmiany wydają się niezrozumiałe, mają one związek z pewnym powszechnie stosowanym narzędziem wpływu, które dyskretnie kieruje wieloma naszymi zachowaniami. Jest to po prostu nasze pragnienie bycia konsekwentnym (i wyglądania na osobę konsekwentną w oczach innych ludzi). Kiedy dokonamy już wyboru lub zajmiemy stanowisko w jakiejś sprawie, uruchamia się zarówno wewnątrz nas, jak i w innych, silny nacisk na zachowanie konsekwentne i zgodne z tym, w co się już zaangażowaliśmy. – R.B. Cialdini [1]

 

Patrząc na ten cytat z książki Cialdiniego, można by powiedzieć, że bycie konsekwentnym, to najłatwiejsza rzecz na świecie. Mamy naturalną chęć bycia konsekwentnym. Bardzo często konsekwencja jest oczekiwaną cechą charakteru w różnych relacjach. Oczekuje się od nas byśmy byli konsekwentni w życiu prywatnym, w codziennych sytuacjach, jak i w życiu zawodowym.

 

Konsekwencja w praktyce.

A jak to wygląda w praktyce? Na swojej drodze spotykam wielu klientów, z którymi pracuję coachingowo lub szkoleniowo jako trener. Na początku obserwuję pojawiający się duży zapał, chęć do działania i entuzjazm. Z czasem motywacja zanika. Czujemy, że zaczyna nam brakować konsekwencji. Wielu czuje wtedy poczucie winy „nie potrafię być konsekwentny”, „znowu się nie udało”. Pojawia się brak realizacji założonych celów, może wstyd, rozczarowanie, które często nie jest tylko rozczarowaniem własnym, ale i rozczarowaniem otoczenia. Nietrudno wtedy też znaleźć w otoczeniu „życzliwych”, którzy nie omieszkają nam powiedzieć „no i jak tam z twoimi działaniami?”, „przecież obiecałeś, że będziesz to robił”. Doskonale wiedzą, że nam nie poszło i kierują taki „wspierający komunikat”. U wielu osób pojawia się wtedy pogłębienie negatywnego samopoczucia wynikającego z braku bycia konsekwentnym i wytrwałym.

Nawyki.

Konsekwencje można wspierać, a przez to wpływać na swoje lepsze samopoczucie? Okazuje się, że bardzo pomocne są techniki związane z kształceniem lub zmianą nawyków. Znam co najmniej kilka osób, które dzięki pracy z nawykami w znaczący sposób poprawiły swoją konsekwencję szczególnie w okresie, w którym początkowy zapał i entuzjazm zaczynał słabnąć.

Siła nawyków związana jest z kilkoma faktami na ich temat. Ważne jest to, że wypracowane nawyki działają niezależnie od naszej motywacji do działania. Chodzi o zautomatyzowanie naszego zachowania bez konieczności sprawdzania i dbania o nasz poziom motywacji. Kolejną dobrą rzeczą w nawykach jest to, że zwalniają nas z obowiązku pamiętania o nich. W mechanizmie działania nawyku mówi się o czymś takim jak wyzwalacz, który zwalnia nas z obowiązku pamiętania o konieczności zrobienia czegoś. Wyzwalacz w odpowiednim momencie przypomina nam, co należy zrobić. Warto też pamiętać o tym, że nawykowe zachowania to zazwyczaj proste czynności, co nawet w biegu ułatwia nam ich wykonanie.

To co pomaga pracować na nawykach, to proste elementy, takie jak:

Wyzwalacz – coś co podpowie nam, że właśnie w tym momencie mamy coś zrobić, zachować się w określony sposób. Wyzwalaczem może być miejsce, do którego codziennie wchodzimy, czynność którą codziennie wykonujemy. Bardzo dobrymi wyzwalaczami są nasze stare nawyki, które już są obecne w naszym życiu. Na przykład: codziennie rano robię kawę w ekspresie. Od tego zaczynam dzień i tak jest już od lat. Uruchomienie ekspresu może być wyzwalaczem w kształtowaniu nowego nawyku. Może to wyglądać tak: po tym jak uruchomię ekspres do kawy, zrobię… i tu pojawia się ta czynność, zachowanie, które chce konsekwentnie wykonywać. Proste? Bardzo ważne jest natomiast to, że zaraz po pojawieniu się wyzwalacza wykonać daną czynność i nie odkładać tego w czasie.

Po tym jak pojawi się konkretne zachowanie, na którym nam zależy, warto pamiętać o NAGRODZIE. To jest ta część pracy, z nawykiem, którą lubię najbardziej . Tu chodzi o coś, co będzie wyzwalało w Tobie pozytywne uczucia i będzie zawsze się pojawiało po zakończeniu zachowania. Aby nagroda była skuteczna i wspierała wypracowanie nawyku i bycie konsekwentnym, musi pojawić się OD RAZU na zakończenie zachowania, musi być dla Ciebie atrakcyjna i być czymś dobrym. Mówi się też, że nie powinna kosztować dużo czasu i pieniędzy. Bardzo dobrze na mnie działającą nagrodą jest świętowanie małego zwycięstwa i powiedzenie sobie „dałeś radę!”. Zwróć uwagę, że ta nagroda nie ma charakteru materialnego a działa bardzo dobrze. Jeżeli przychodzi Ci jakiś pomysł na nagrodę, wpisz go w komentarzu pod artykułem na naszym blogu. Może dzięki temu pomożesz komuś w znalezieniu nagrody najlepszej dla niego.

Jeżeli sam temat nawyków Cię zainteresował i nie słuchałeś jeszcze odcinka naszego podcastu poświęconego nawykom, to gorąco zachęcam. Znajdziesz go TUTAJ.

Jeszcze na chwilę, wracając do konsekwencji…

Zgodność i konsekwencja są w naszej kulturze wysoko cenione. I słusznie. W większości bowiem wypadków konsekwencja jest pożądana i korzystna.

Bez konsekwencji nasze życie byłoby trudne, a działania chwiejne i mało skuteczne…[2]

 

Dbaj więc o swoją konsekwencję, pomagaj jej trochę i ciesz się z efektów jakie osiągasz.

Jeżeli dalej Ci mało i potrzebujesz dodatkowych narzędzi, które mogą Cię wspierać, to zainteresuj się naszym kursem on-line, który już na jesieni pojawi się na naszych stronach. A jeszcze wcześniej możesz być uczestnikiem bezpłatnego webinaru „Zrozumieć siebie, zrozumieć innych” podczas którego powiemy, dlaczego „sprawdzone sposoby” rozwiązywania problemów zwykle nie działają oraz powiemy Ci, co możesz z tym zrobić.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

[1] R.B. Cialdini; Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka; GWP; Gdańsk 2004; s.65
[2] Ibidem; s.67
Udostępnij
O autorze: Marcin Szpak
Nade wszystko trener, pasjonat nowych technologii. Niezrównana ciekawość świata i mocny dystans do siebie samego powodują, że Marcin konsekwentnie realizuje własne plany i chętnie dzieli się wszystkim, co mu w tym pomaga, ale też tym, co staje mu na drodze. Pisze o swoich sukcesach i o potknięciach. Żywy przykład na prawdziwość równania: Marzenia (Cel) + Praca (Ciężka) = Osiągnięcia.

Napisz komentarz