SETki inspiracji
Blog Grupy SET
Slider

182. Skuteczność w działaniu – jaki mam na nią wpływ?

Słyszę czasem: ” Jak mnie wkurza brak działania i narzekanie “.

I wiecie co?

Ja też czasem ulegam chwilowej irytacji zderzając się z tzw. „ścianą” słysząc: „nie da się”. Jednocześnie nauczyłam się zatrzymywać i przyjmować, że ktoś może mieć inaczej. Sprawdzam co kryje się za „owym nie da się”. Skąd to wie? Czy z doświadczenia, czy z własnych, niczym nie podpartych przekonań.

 

Ty samym przyjmuję, że możesz tak mieć i mam przekonanie, że samo mówienie: „Weź się w garść i coś z tym zrób” – często nic nie daje, bo jeśli tkwi w Tobie konkretna obawa, to stawianie Cię do pionu albo porównywanie z innymi, może tylko wywołać frustrację, smutek, gniew. W konsekwencji obniżyć może się Twoje poczucie wartości i pojawić brak wiary w sprawczość.

Co zatem proponuję? Wzmacniaj swoją odporność psychiczną. Pracuj z jej kluczowymi elementami takimi jak:

  • kontrola,
  • zaangażowanie,
  • podejście do wyzwań,
  • pewność siebie.

 

Dzięki temu:

  • Dostrzeżesz, dlaczego zachowujesz się w konkretnych sytuacjach tak, a nie inaczej.
  • Opracujesz rozwiązania, które pozwolą Ci działać w obliczu zmian i pozytywnie reagować na wyzwania.

 

Przyjrzyjmy się tym 4 obszarom.

 

  1. OBSZAR KONTROLI
  • W pierwszej kolejności zadaj sobie pytania:
  • Na co mam wpływ?
  • Co jest w zasięgu mojej kontroli, a co poza nią?

 

A na co najczęściej masz wpływ? Na siebie:

  • na swoje emocje,
  • swoje przekonania,
  • swoje decyzje,
  • swoje działanie,
  • na to, jakie pytania sobie zadajesz. Czy są to pytania nastawione na poszukiwanie rozwiązań, czy wręcz przeciwnie-na poszukiwanie winnych danej sytuacji.

 

Co zrobić, gdy wspomniane emocje są duże? Naucz się nimi zarządzać, przyglądaj się swoim emocjom.

Rumi, uczony poeta ze starożytnej Persji uczucia przyrównał do niezapowiedzianych gości, na które warto się otworzyć, doświadczyć ich, zaakceptować i pozwolić im przeminąć. Nie ma przecież złych emocji, a są tylko złe sposoby radzenia sobie z nimi. Wszystkie są nam potrzebne. Dlaczego więc nie dać sobie prawa do ich odczuwania? Obserwuj to, co czujesz- nie oceniaj. Przyjmij emocję -dotknij ją, poczuj, zaakceptuj. Zrozum, skąd się bierze i dopiero wówczas dokonuj zmiany.

 

Zapytaj się:

  • Co tak naprawdę czuję?
  • Co jest bodźcem?
  • Co dobrego mi ta emocja daje?
  • Do czego mnie zaprasza?
  • O jakiej potrzebie mi mówi?

 

Nie pozwól, aby Twoja decyzja i działanie szły z poziomu emocji. Zrób stopklatkę, a w momentach paniki stosuj ćwiczenia relaksacyjne.

 

  1. OBSZAR ZAANGAŻOWANIA

 

Ustanawiając cele, warto zadać sobie pytania:

  • Co tak naprawdę chcę osiągnąć?
  • Co dzięki temu zyskam?
  • Jak się będę czuć, gdy to osiągnę?
  • Po co mi to działanie?
  • Po czym poznam, że cel został osiągnięty?

 

Tym, co pomaga realizować nam cel, jest określenie jego w czasie.  Pomocne mogą tu być takie narzędzia jak: model GROW, analiza SWOT, czy metoda 6W, gdzie zadając sobie konkretne pytania, przyjrzysz się aktualnej sytuacji- możliwościom, uwarunkowaniom, które należy uwzględnić. Swoim mocnym i słabym stronom.

 

Co jeszcze istotne?

Ustalaj cele krótko i długoterminowe. Jeśli tych zadań/celów jest więcej, ustal priorytety. Określ ważność poszczególnych spraw do załatwienia korzystając np. z narzędzia, jakim jest macierz Eisnehowera. Deleguj zadania.

 

  1. OBSZAR PODEJŚCIA DO WYZWAŃ

 

Obawiasz się ryzykować? Strach jest nieodłącznym towarzyszem rozwoju ludzi odważnych i tych, którzy próbują. Jacek Walkiewicz mówi: „Boję się, ale robię”.

Warto zadać sobie pytania:

  • Co zacznę robić, czego do tej pory unikałam/unikałem?
  • Co zrobię inaczej niż robiłam/ robiłem dotychczas?

Spróbuj spojrzeć na wyzwania jak na szansę, nie zagrożenie. Możesz zadać sobie pytanie, które ja sobie w takich chwilach zwątpienia zadaję:

  • „Co najgorszego może się stać”?

 

Zadając sobie to pytanie, najczęściej odpowiadam:” Nic takiego, z czym bym sobie nie poradziła”.

 

Pomocne mogę być również pytania kartezjańskie, np:

  • Co się wydarzy, jeśli to zrobię?
  • Co się wydarzy, jeśli tego nie zrobię?

 

Ucz się z doświadczeń. W tym celu polecam model GOLD, gdzie przyjrzysz się swoim działaniom i wyciągniesz wnioski na przyszłość

 

  1. OBSZAR PEWNOŚCI SIEBIE

 

Co się może wydarzyć, gdy stawiając sobie cele, nie realizujesz ich? Gdy nie uczysz się z doświadczeń?

Bardzo łatwo możesz zatracić:

  • wiarę we własne umiejętności
  • pewność siebie.

 

Realizując konkretne zadania, zadaj sobie pytania:

  • Co wiem w danym temacie?
  • Jakie mam umiejętności a czego jeszcze powinnam/powinienem się nauczyć?
  • Kto i co może mi w tym pomóc?
  • Na ile wierzę we własne umiejętności?
  • Czy czuję się wartościowa/ wartościowy?
  • Czy potrafię bronić swoich przekonań?

 

Co, jeśli zaczynasz wątpić?

  • Wypisz sobie 5 swoich pozytywnych cech i udzielaj sobie pochwały, gdy osiągniesz zamierzony cel.
  • Zastępuj przekonania, które hamują Twoje działania na takie, które będą Cię wspierać.
  • Zastępuj myśl negatywną – pozytywną.
  • Unikaj uogólnień. Jedno niepowodzenie Cię nie definiuje.

 

Bywa też tak, że w swoich działaniach porównujemy się do innych i stawiamy siebie w gorszym świetle. Sami zaniżamy sobie swoją samoocenę, w konsekwencji czego pojawia się wspomniany już przeze mnie na początku smutek, lęk, frustracja. Tkwimy w tzw. „zamrożeniu”.

Co mi pomaga?

Czerpię inspirację od innych i porównuję się sama do siebie. Do siebie sprzed miesiąca, roku, minionych lat . W ten sposób widzę, jaką przebyłam drogę i łatwiej mi jest ocenić własne postępy.

Obszar pewności to również pewność siebie w relacjach interpersonalnych. I tu pojawia się pytanie: „ Na ile radzę sobie w konfrontacji z innymi ludźmi?”

 

Co wesprze Twoją komunikację?

  • Umawiaj się z drugą osobą na to, co dla Was obojga ważne we wzajemnym funkcjonowaniu
  • Używaj komunikatu „JA” – mów o sobie, o swoich odczuciach. Zamiast mówić przykładowo: „Bo Ty mnie obraziłaś”. Powiedz: „Poczułam się urażona”
  • Unikaj nadmiernych uogólnień : „Ty zawsze”, „Ty nigdy”
  • Opieraj się na faktach, nie własnej interpretacji danej sytuacji
  • Sprawdzaj zrozumienie, np. „Czy dobrze zrozumiałam, że jutro wyślesz wiadomość do wszystkich osób w zespole?”
  • Pytaj o opinię, np. „Co Ty o tym sądzisz?”
  • Stosuj parafrazę: „Powiedziałeś, że…”, „Usłyszałam, że”
  • Rób podsumowania, np. „Podsumujmy co wspólnie ustaliliśmy”
  • Odzwierciedlaj, np. „Widzę, że…”
  • Pracuj ciszą- słuchaj, daj drugiej osobie czas na odpowiedź
  • Nie udzielaj rad, gdy nikt Cię o to nie prosi.

 

Reasumując to wszystko, mam taką myśl, że to cudowne, iż jesteśmy różni, bo możemy wzajemnie od siebie czerpać. Świat nie jest dla każdego z nas taki sam i to jest w porządku. Akceptacja – moje słowo klucz.

 

Możesz przesiadywać dłużej w emocjach, które wywołują w Tobie stan przygnębienia, zwątpienia a możesz też cieszyć się z małych rzeczy, ćwiczyć w sobie uważność. Jedni z nas będą odbierać świat, jak przygodę pełną wyzwań a dla drugich będzie on nieustanną walką, miejscem zagrożeń.

 

Dlaczego tak się dzieje?

Zadaniem naszego mózgu jest przetrwanie, stąd znacznie łatwiej koncentruje się on na nieprzyjemnych rzeczach i zagrożeniach. Możesz jednak nauczyć swój mózg działać inaczej. Dowodzą o tym badania z dziedziny neuropsychologii. Dzisiaj wiemy, że możemy nauczyć się wyłapywać dobre chwile, niejako zasycając je do swojego mózgu i tworzyć w nim nowe struktury neuronalne, tzw. ścieżki szczęścia. Oznacza to, że każdy człowiek MA MOC zmieniania własnego mózgu na lepsze. Jeffrey Schwartz amerykański psychiatra i badacz w dziedzinie neuroplastoczności nazwał tą technikę NEUROPLASTYCZNOŚCIĄ SKIEROWANĄ NA SIEBIE.

Wspomniałam wcześniej o kontroli wpływu. Czasami nie masz wpływu na otoczenie, na to co słyszysz, ale masz wpływ na to, jak zareagujesz i czym się „karmisz”, jak wykorzystasz- swoją neuroplatyczność mózgu.

 

A jak możesz ją wykorzystać i być tym samym skuteczną/skutecznym w swoim działaniu?

Zadając sobie odpowiednie pytania i zapisując odpowiedzi – dbając o swoją ODPORNOŚĆ PSYCHICZNĄ.

Jak powiedzieć miał Wojciech Cejrowski: „Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia a całą resztą świata nie polega na zasobności portfela. Chodzi o to, że jedni przez całe życie śnią o przygodach a inni pewnego dnia podnoszą wzrok znad książki, wstają z fotela i wyruszają na spotkanie swoich marzeń”.

A co TY zrobisz?

Autor: Anna Rutkowska

 

 

 

 

Udostępnij
Jeden komentarz
  1. Margo 16 listopada 2022 at 21:31

    Bardzo ciekawy i wartościowy artykuł . Żyjemy w świecie, gdzie kierujemy się starymi schematami i przekonaniam . Łatwo jest dać się ponieść wrogim i burzliwym myślom o przeszłości i zapomnieć o mocy teraźniejszości . Warto już zacząć żyć inaczej , wszyscy mamy wiele wartościowych cech tylko o nich zapomnieliśmy . Dla mnie każda chwila jest nowym początkiem . Dziękuje

Napisz komentarz