Przywykliśmy już do tego, że po 1 listopada, gdy tylko ze sklepów znikną znicze, pojawiają się produkty świąteczno-sylwestrowe. Zainspirowana strategią marketingowców, pomyślałam, że napiszę o postanowieniach, choć do Nowego Roku jeszcze mnóstwo czasu.
Mój kolega ma zabytkowe auto. Jego kupno było spełnieniem wielkiego marzenia. Co roku, w grudniu podejmuje postanowienie: od stycznia znajdzie wreszcie czas, aby je samodzielnie wyremontować. Jednak samochód od lat wciąż stoi w garażu i niewiele się w jego wyglądzie i wyposażeniu zmieniło.
Powiedzmy to sobie szczerze i od razu – postanowienia noworoczne są do bani.
Dlaczego?
Przynajmniej z 3 powodów:
- Do podejmowania postanowień (czyli zobowiązań, że zrealizujemy pewne cele) nie potrzebujemy wcale Nowego Roku. Każdy dzień jest dobry. Nawet dziś (a zwłaszcza dziś).
- Wg badań Johna Norcross’a z Uniwersytetu w Pensylwanii[i] skuteczność postanowień noworocznych wynosi 8%. To zdecydowanie mniej niż trafność góralskiej prognozy pogody (50/50 – bedzie dysc albo bedzie słońce).
- Rok to bardzo długo. Myślenie o tym, że mamy aż tyle czasu na realizację, może powodować odkładanie na jutro, na za tydzień…
A jeszcze ważniejsze od powyższych 3 jest to, że lepiej nie postanawiać, tylko zacząć działać i już dziś zrobić mały krok do celu.
Tu właśnie przyda się Kaizen, o którym tutaj już pisałam. Czemu? Wprowadzanie zmian wymaga modyfikacji nawyków. A z tym bywa ciężko…. Policzono, że zmiana nawyku średnio zajmuje 66 dni (średnio, a są tacy, którzy potrzebują aż 254)[ii]. Aż tyle? Kto by tyle wytrzymał? Właśnie. Dlatego warto to tak zrobić, aby te dni upłynęły w miarę przyjemnie. A przyjemne dla mózgu są małe kroki. Kroki Kaizen.
Kaizen to rozwinięta w Japonii (choć wymyślona w USA) filozofia ciągłej poprawy. Pierwotnie stosowana, by dźwignąć powojenny przemysł tego kraju z zapaści. Teraz pojawia się moda na personal Kaizen, czyli wykorzystanie Kaizen w codziennym życiu. Ciągłe doskonalenie może dotyczyć każdej jego sfery.
Kaizen daje nam do tego 6 strategii:
-
Podejmuj małe działania
Naprawdę malutkie, bo tylko wtedy działają (i nie straszą naszego mózgu, który boi się zmian). Krok musi być na tyle niewielki, że na pewno go wykonasz. Tylko wtedy wytrwasz przez kolejne dni i wprowadzisz nawyk. A potem kroki stopniowo zwiększysz.
- Nie czekaj na cały wolny dzień, który poświęcisz swojemu samochodowi. W zabieganym życiu może być o to trudno. Wykorzystaj każde pół godziny, które masz.
- Chcesz schudnąć? Przełóż chipsy z torby do jakiegoś naczynia. Odłóż z powrotem pierwszy kęs (z ostatnim jest ciężko). Następnym razem odłóż 2 kęsy itd.
Ważne: najlepiej pracuj nad 1 rzeczą na raz (np. przez miesiąc).
-
Rozwiązuj małe problemy
- Nie czekaj aż przyślą zamówione za oceanem części auta. W tym czasie możesz wyczyścić albo zdemontować jakiś element.
- Znajoma nie mogła znaleźć czasu na pisanie pracy doktorskiej. Miała go wieczorem, ale po położeniu dzieci spać, usypiała na kanapie w ubraniu. Budziła się w środku nocy rozbita. Nie była w stanie już nic zrobić, nawet się umyć, tylko spać dalej. Jednego wieczora wzięła prysznic zaraz po tym, jak umyły się dzieci. Okazało się, że kontakt z wodą o tej porze działał na nią pobudzająco i wieczorem mogła jeszcze popracować.
Będąc w piżamie, była również przygotowana na wypadek uśnięcia. Zaczęła to powtarzać. Efekt? Ukończona i obroniona praca doktorska.
-
Stawiaj małe pytania
Aby zrealizować 2 i 3, zadawaj sobie codziennie proste pytania. One inspirują twój mózg do poszukiwania odpowiedzi i działania.
- Jaką jedną małą rzecz zrobię dziś, by mieć lepszy związek?
- Co mogę dziś zrobić dla mojego zdrowia?
- Jaki mały krok mogę teraz wykonać, aby być lepszym rodzicem?
Ważne: zadawaj pytania, aż odpowiedzią będzie to, co na pewno dasz radę wprowadzić w życie.
-
Myśl małe myśli
- Codziennie myśl o tym, jak będzie wyglądać Twój super samochód.
- Gdy przed Tobą stresujące wydarzenie, np. wystąpienie publiczne, codziennie wyobrażaj sobie przez kilka minut, jak krok po kroku sobie z nim radzisz (przy prawdziwym wystąpieniu Twoje emocje powinny być słabsze, bo mózg kilkakrotnie „już to przeżył”).
-
Dostrzegaj małe momenty
Często umykają nam drobiazgi, które mogą doprowadzić nas daleko.
- Potrzebujesz czasu spędzonego przy samochodzie a masz do przypilnowania dzieci, które chcą wyjść na dwór – możesz to połączyć (choć tu akurat trzeba uważać – wbrew Kaizen, mały pomocnik może prowadzić do wielkich problemów;))
- Zauważ jedną rzecz, którą Twój partner, małżonek zrobił świetnie i powiedz mu/jej
o tym. Powtarzaj codziennie! (Kobiety, róbcie to, zamiast mówić, że niedokładnie posprzątał!)
-
Przyznawaj małe nagrody
Małe nagrody przyznawane często działają lepiej niż spektakularne po długim czasie, bo skłaniają nas do ciągłego działania, podtrzymują motywację. Po otrzymaniu dużej nagrody myślimy, że znów będzie trzeba się napracować, aby ją dostać i motywacja spada.
- Za każdą sesję pracy przy Twoim aucie kup sobie gazetę motoryzacyjną.
- Przyznaj sobie drobną nagrodę za każdy mały krok do Twojego celu. Nie musi być kosztowna. Nie musi być nawet kupiona. To również czas spędzony w jakiś sposób (np. 30 minut odpoczynku na kanapie).
Ważną zasadą Kaizen jest, aby podjąć działanie dziś, wykorzystując to, czym się dysponuje i nie czekając na idealny moment. Dlatego teraz warto, abyś zapytał /-a siebie: jaki jest jeden mały krok, który wykonam dzisiaj, żeby spełnić swoje „staroroczne” postanowienie? Wracając do punktu 3:
co mogę teraz zrobić, aby wyjechać moim zabytkiem z garażu na najbliższy zlot klasyków?
Do poczytania:
Miler T., KAIZEN Jak osiągnąć wielkie cele małymi krokami, Wydawnictwo Słowa i Myśli, Lublin 2017
O Autorze: Emilia Sałacka-Mańka
[i]BlagysM.D., MrykaloM.S., Norcross J. C.,Success predictors, change processes and self‐reported outcomes of New Year’s resolvers and nonresolvers, Journal of Clinical Psychology(Vol. 58, No. 4).
[ii]Przytoczone badania opisano w książce ich autorów: Keller G., Papasan J.,Jedna rzecz –Zaskakujący mechanizm niezwykłych osiągnięć, Wydawnictwo Galaktyka, Łódź, 2013.